Pilnowanie terminów w postępowaniu sądowym to obowiązek

Urzędnicy mają przekazać skargę obywatela, przedsiębiorcy czy podatnika do sądu na czas. Za spóźnienie grozi grzywna im i to niezależnie co stanie się ze skargą.

Zgodnie z procedurą sądowo-administracyjną skargi na działania urzędników nie trafiają bezpośrednio do sądu. Obywatel, przedsiębiorca czy podatnik wnosi jej za pośrednictwem organu administracji, którego decyzje kwestionuje. – komentuje w Rzeczpospolitej Lidia Rubińska, konsultantka w Dziale Doradztwa Podatkowego BDO

Przepisy jasno wskazują kiedy skarga ma trafić do sądu administracyjnego. Urzędnicy muszą o tym pamiętać, bo za opóźnienie grozi im grzywna. Co więcej z komentowanej uchwały Naczelnego Sądu Administracyjnego (NSA) jasno wynika, że zastosowanie tej sankcji nie zależy od tego co ostatecznie stanie się z samą skargą.

Co prawda sprawa tego czy dopuszczalny jest wniosek o wymierzenie organowi grzywny na podstawie art. 55 § 1 ustawy prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi w sytuacji, gdy skarga, która nie została przekazana przez ten organ do sądu administracyjnego, jest niedopuszczalna nie była oczywista. NSA wskazał, że w tej kwestii dominują dwa odmienne stanowiska.

Całą opinię można przeczytać w wydaniu Rzeczpospolitej z 29 maja 2024 r.