W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Korzystając z naszej strony akceptujesz zasady Polityki Cookie.
  • Kondycja polskiego sektora bankowego w kontekście niedawnych upadków banków w Stanach Zjednoczonych
Artykuł:

Kondycja polskiego sektora bankowego w kontekście niedawnych upadków banków w Stanach Zjednoczonych

23 maja 2023

Michał Tomczyk , Partner w Dziale Rewizji Finansowej |

BDO W MEDIACH  Jeden z najwybitniejszych filozofów antycznych Platon mawiał, że nic nie dzieje się przypadkowo, zawsze jest jakaś przyczyna i konieczność. Upadki banków często jawią się jako nagłe i nieprzewidywane, a niejednokrotnie, zdarzenia te są poprzedzone wieloletnimi procesami i zmianami dziejącymi się nie tylko wewnątrz samych banków, ale także w ich otoczeniu gospodarczym. Działalność banków oraz szerzej, polityka monetarna to skomplikowany system, który wpływa na sytuację makroekonomiczną i jednocześnie musi na nią reagować – pisze w Rzeczpospolitej Michał Tomczyk, biegły rewident, Partner w Dziale Rewizji Finansowej BDO.

 

W 2023 r. odczuwamy skutki trudnych do przewidzenia zdarzeń. Pandemia COVID-19 i konflikt zbrojny w Ukrainie w połączeniu z wieloma nietrafionymi decyzjami rządów w Polsce, Europie i na świecie odcisnęły swoje piętno na światowej gospodarce. Żyjemy w świecie wysokich stóp procentowych, wysokiej inflacji oraz spowalniającej gospodarki. Analizując ryzyko kolejnych upadłości, na pewno trzeba mieć to na uwadze.

 

System bankowy oparty jest na zaufaniu. Działalność depozytowo-kredytowa banków powoduje kreowanie pieniądza, więc w obrocie jest go więcej niż wynika z fizycznie wydrukowanych banknotów. Deponując pieniądze w bankach musimy zaufać, że gdy będziemy tego potrzebować, dostaniemy zwrot wpłaconych środków. W przeciwnym razie może dojść do tzw. runu na bank, który polega na tym, że deponenci masowo domagają się zwrotu depozytów. Na dużą skalę, żaden bank tego nie wytrzyma.

Upadek banku SVB

Przypadki runu na banki zdarzają się jednak bardzo rzadko, ponieważ w wielu krajach, w tym również w Polsce, wprowadzono regulacje chroniące oszczędności deponentów. Takie ubezpieczenie jest ograniczone, ale z punktu widzenia osób fizycznych, limity są wysokie. W Stanach Zjednoczonych limit wynosi 250 tysięcy dolarów, a w krajach Unii Europejskiej 100 tysięcy euro.

 

Co więc spowodowało upadek Silicon Valley Bank? Aby odpowiedzieć na to pytanie, należy zrozumieć specyfikę działania tego banku. Nie był to mały bank nawet jak na warunki amerykańskie, nie był to również kluczowy bank dla gospodarki ani ważny systemowo. Z sumą aktywów przewyższającą 200 miliardów dolarów plasował się w pierwszej dwudziestce. Warto zwrócić uwagę, że był to bank działający w ograniczonym obszarze geograficznym (głównie w Kalifornii) i obsługujący przede wszystkim start’upy technologiczne i fundusze venture capital. Jednak nie to jest kluczowe. Okazuje się, że SVB przodował w innej statystyce - był bankiem z najwyższym udziałem depozytów niezabezpieczonych. Ponad 90% depozytów nie było objętych wspomnianą wcześniej gwarancją Federal Deposit Insurance Corporation.

 

Nie bez znaczenia były też informacje i opinie, które w ekspresowym tempie rozeszły się w mediach społecznościowych (w szczególności na Twiterze). Bardzo wielu inwestorów informowało o problemach banku i namawiało do wycofywania depozytów. To, w połączeniu z brakiem gwarancji depozytów, spowodowało panikę na rynku i upadek banku.

Cały artykuł można przeczytać w Rzeczpospolitej z 23 maja 2023 r., str. A20